Burza Od Wschodu
Nad naszymi ziemiami rozpętała się nawałnica, rwąc, niszcząc, paląc, druzgocąc i łamiąc wszystko, co napotkała po drodze, pędząc nas przed sobą w świat?? tułaczy i rozbitków. Przed nami szła śmierć - za nami pozostawała pustka!” - pisze w swej Burzy od Wschodu Maria Dunin-Kozicka (1877-1948), która czerwcu 1918 r. zmuszona została do opuszczenia majątku w Lemieszówce na Kijowszczyźnie.
Jednak nie przed szaleństwem przyrody uciekała, a przed rewolucją bolszewicką, która poznaczyła Kresy zgliszczami spalonych dworów, cieniami pomordowanych ziemian i ruiną zdeptanej kultury polskiej. Ta książka to jedno z niewielu (obok Pożogi Z. Kossak-Szczuckiej i Na ostatniej placówce E. z Zaleskich Dorożyńskiej) pięknych świadectw siły polskości na Kresach i dramatu, jaki spotkał wiernych jej obrońców na najdalej wysuniętych placówkach.